Ho Chi Minh (dawniej Sajgon) jest największym ośrodkiem miejskim Wietnamu i zadziwia intensywnością oraz tempem życia. Co prawda, w porównaniu do Hanoi ulice tutaj nie zachowały aż tyle czaru „starego Wietnamu” a centrum miasta jest w dużej mierze zbiorem nowoczesnych biurowców oraz niezbyt zachwycającej zabudowy mieszkalnej. Pomimo tego pośród chaotycznego ruchu ulicznego można odnaleźć prawdziwe architektoniczne perły z czasów indochińskich, których nie powstydziłyby się współczesne francuskie metropolie – nie bez powodu miasto nazywane jest Paryżem Wschodu.
Przejść i przetrwać
Już na pierwszy rzut oka Ho Chi Minh każe nam się zastanowić, jakie szanse mają przechodnie w starciu z kierowcami setek chaotycznie gnających skuterów. Choć sygnalizacja świetlna na ogół funkcjonuje (zwłaszcza w centralnej części miasta), z jej przestrzeganiem bywa różnie, a mniejsze ulice nie zawsze mają wyznaczone przejścia dla pieszych. Niestety w Wietnamie nie istnieje zjawisko uprzejmości kierowców wobec poruszających się pieszo i jeśli sami nie wywalczymy sobie pozycji na jezdni, możemy czekać na krawężniku oglądając się w prawo i w lewo aż do samego wieczora.
Najważniejszy ośrodek ekonomiczny
Współczesne Ho Chi Minh jest najważniejszym ośrodkiem ekonomicznym w Wietnamie, swoje siedziby mają tu firmy z najważniejszych branż: od górnictwa przez finanse aż po skupione na południu kraju rolnictwo. Nie brakuje też nowoczesnych technologii z centrami informatycznymi zlokalizowanymi na przedmieściach metropolii. W 2011 r. w mieście otwarto pierwszą wietnamską giełdę. Ho Chi Minh to również spory ośrodek studencki – działa tu ponad 80 uniwersytetów. W skali kraju jakość życia oceniana jest tu wysoko. Mimo to, tak jak każde duże miasto Ho Chi Minh boryka się z typowymi urbanistycznymi problemami. Ruch drogowy już na pierwszy rzut oka budzi grozę, a wypadki na skuterach należą do codzienności.
Obecnie trwa budowa pierwszej linii metra, która ma być gotowa do 2020r. i usprawnić rozwiązania komunikacyjne. Różne formy zanieczyszczenia środowiska, od smogu po nieprzetwarzalne odpady, także są problemem, z którym muszą się zmierzyć mieszkańcy dynamicznie rozwijającej się metropolii. Co istotne, Ho Chi Minh jest także miastem przyjaznym turystom. Zaplecze noclegowe jest równie bogate jak życie nocne, zwłaszcza w okolicy – nastawionej na przyjezdnych – ulicy Pham Ngu Lao. Wszechobecne agencje turystyczne ułatwią zorganizowanie wycieczki w dowolną część południowego Wietnamu. Mimo dużego obszaru miejskiego orientacja w Ho Chi Minh nie należy do najtrudniejszych. Metropolia jest podzielona na numerowane dzielnice (quan), a większość atrakcji turystycznych skupiona jest w obrębie centralnie zlokalizowanej quan 1, bez problemu można więc je odwiedzić na piechotę. Wyjątkiem od tej reguły jest Cho Lon – tutejsze Chinatown – mieszczące się nieco bardziej na zachód w quan 5.
Ślady historii
Dawny Sajgon kumuluje też w sobie tragiczną historię XX-wiecznej wojny amerykańsko-wietnamskiej. Tutejsze muzea, historyczne budynki czy znajdujące się za miastem tunele Cu Chi są świadectwem konfliktu, który w dalszym ciągu żyje w zbiorowej pamięci wietnamskiego społeczeństwa. Tunele Cu Chi – symbol walki Wietnamczyków z amerykańskimi wojskami, podczas wojny służyły za schrony, drogi zaopatrzenia, magazyny broni, szpitale – mieściło się w nich także centrum dowodzenia. Pod powierzchnią znajduje się ponad 250 kilometrów tuneli, których sieć tworzy wręcz podziemnie miasto! To świetnie zachowany kawałek historii Wietnamu
Bodaj najbardziej znany budynek historyczny w mieście to Pałac Reunifikacji, zwany też Pałacem Niepodleglości. W świadomości społecznej odgrywa on rolę podobną do muru berlińskiego – przypomina o zakończeniu II wojny indochińskiej i zjednoczeniu Wietnamu w 1975r. Ukończony w 1966r. na miejscu wzniesionego wcześniej przez Francuzów Pałacu Norodoma, pełnił podczas tego konfliktu funkcję pałacu prezydenckiego aż do zdobycia go przez wojska komunistycznej północy. Pod pałacem, znaleźć też można rozległe podziemne bunkry, których w okolicy jest zresztą bardzo wiele.
Architektonicznie budynek pałacu nie jest nadto widowiskowy, zbudowano go w bryłowatym, modernistycznym stylu, charakterystycznym dla reprezentacyjnych konstrukcji tego okresu. Wrażenie za to robi jego położenie wśród zieleni – wraz z otaczającymi go ogrodami zajmuje w centrum miasta powierzchnię 12 ha. Wewnątrz wiele pomieszczeń wygląda jakby porzucono je dopiero wczoraj – zabytkowe meble oraz wyposażenie stwarzają atmosferę zatrzymanego czasu. W środku odwiedzić można m.in. biuro prezydenckie, kwatery prywatne, pokoje jadalne, salę konferencyjną, a także pomieszczenia z mapami oraz starym sprzętem komunikacyjnym, z których dowodzono wojskami. Obecnie budowla pełni funkcje muzealne i reprezentacyjne.
Niedaleko Pałacu Reunifikacji znajduje się Muzeum Pozostałości Wojennych. Prezentuje eksponaty ściśle związane z historią II wojny indochińskiej, a akcentem na popełnione w tym czasie amerykańskie zbrodnie. Znajdziemy tutaj liczne zdjęcia obrazujące skutki użycia przez Amerykanów napalmu i innej broni chemicznej, m.in. kontrowersyjnego defoliantu, zwanego „czynnikiem pomarańczowym” (ang. Agent Orange). Zobaczymy też różnego rodzaju broń, która była stosowana w walkach: granaty, karabiny maszynowe, a także znajdujące się na zewnątrz amerykańskie czołgi i myśliwce.
Warto zobaczyć
W Ho Chi Minh można zobaczyć wiele budowli przypominających o bogatej kolonialnej historii miasta. Znaleźć tu można nawet Katedrę Notre Dame, jak popularnie zwykło określać się tutejszą Bazylikę Katedralną Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia.
Kościół w całości wybudowany został z materiałów sprowadzonych z Francji. Pozostałości po dawnych najeźdźcach widoczne są zwłaszcza w centralnej części miasta – wystarczy krótki spacer, by się o tym przekonać. Zadbane ulice, secesyjne kamienice, witryny ekskluzywnych sklepów, a to wszystko skąpane w dużej ilości zieleni.
Godny podziwu jest także neoklasycystyczny budynek poczty, który został zaprojektowany przez samego Gustawa Eiffla, tego od paryskiej wieży. W jego przestronnym i wspartym na łukowych sklepieniach wnętrzu naszą uwagę zwróci z pewnością ogromny portret Ho Chi Minha. Na ścianach znajdują się także stare kolonialne mapy przedstawiające linie telegraficzne południowego Wietnamu i Kambodży oraz Sajgon i okolice.
Sajgońska opera to kolejny przykład kolonialnej francuskiej architektury z piękną, zdobioną ornamentami fasadą. Front budynku wykazuje podobieństwajdujące się o do mieszczącego się w Paryżu muzeum Petit Palais, które zostało zresztą zbudowane w tym samym okresie – pod koniec XIX w. Wśród godnych odnotowania atrakcji historycznych Ho Chi Minh znajduje się położony niedaleko opery kolonialny budynek ratusza miejskiego. Szczególne wrażenie robi wieczorem, gdy jest podświetlony.
Nie zapominajmy jednak, że znacznie dłużej niż Francuzi, w Wietnamie panowali Chińczycy. Wybudowana przez nich Pagoda Jadeitowego Cesarza należy do najbarwniejszych pagód w mieście i stanowi jedną z największych atrakcji. Położona ok. 5 km na południowy zachód od D Pham Ngu Lao, dzielnica Cho Lon – to tętniące życiem lokalne Chinatown, które dawniej stanowiło odrębny ośrodek administracyjny.
Cho Lon ma w dużym stopniu charakter kupiecki, znajdziemy tu liczne sklepiki sprzedające chińskie osobliwości, m.in. specyfiki związane z tradycyjną medycyną. Warte uwagi jest znajdujące się w zachodniej części dzielnicy targowisko Binh Tay. Jest ono większe i znacznie mniej turystyczne niż popularne Ben Tanh i bardziej doświadczymy tutaj atmosfery lokalnego bazaru.
Muzeum Historii Wietnamu stanowi ciekawy przykład architektury orientalnej. Dach frontowego pomieszczenia przywodzi na myśl chińskie pagody. We wnętrzach muzeum znajdują się eksponaty przedstawiające wietnamską historię począwszy od czasów prehistorycznych, aż do ostatniej cesarskiej dynastii Nguyen. Obiekt funkcjonuje od 1929 r., pierwotnie nosił imię Paula Blancharda de la Brosse’a, ówczesnego gubernatora Kochinchiny, który podjął decyzję o jego założeniu.
W zgodzie z naturą
Na obrzeżach Sajgonu położona jest Binh Quoi Village. Wzorowana na małej wietnamskiej wiosce rybackiej, jest częstym miejscem odwiedzin turystów. Można tutaj udać się w rejs , zobaczyć pokazy teatru lalek na wodzie lub zagrać w tenisa na kortach tenisowych. W Binh Quoi Tourist Village , podróżni mogą posłuchać na żywo tradycyjnej muzyki wietnamskiej i zjeść typowe wietnamskie jedzenie. Jeśli mamy szczęście, możemy też uczestniczyć w tradycyjnym wietnamskim weselu.
DOJAZD
Do Ho Chi Minch lata większość popularnych linii lotniczych. Podróżując z Polski trzeba się liczyć z co najmniej 1. Przesiadką, ale najczęściej są to 2. przystanki. Linie Lotnicze Vietnam Airlines latają przez Hanoi, jednakże wyloty z Europy odbywają się m.in. z Paryża.
(TC)