Na Kubie od początku czerwca br z nie został stwierdzony żaden zgon związany z epidemią COVID-19 (choroba wywoływana przez koronawirusa SARS-CoV-2), jak podają zachodnie media, w tym BBC. Począwszy od 18 czerwca na wyspie rozpoczął się pierwszy etap odmrażania gospodarki rozpisanego w sumie na trzy etapy. Branża turystyczna początkowo będzie obsługiwać wyłącznie turystów krajowych, dla których Kuba otworzy się właśnie począwszy od 18 czerwca.
Otwieranie kubańskiej turystyki odbędzie się w trzech etapach: I. – Faza: 18.06.2020 – Kuba otworzy się dla turystyki narodowej, podczas której z infrastruktury turystycznej na Kubie mają korzystać wyłącznie krajowi turyści.
W II. fazie od 1 lipca wyspa otworzy się na turystykę międzynarodową (usługi drugiej fazy będą dostępne na północnych wyspach archipelagu: Cayo Coco; Cayo.Guillermo, Cayo Cruz i In Cayo Largo del Sur): W tej drugiej fazie usługi turystyczne i wycieczki będą ograniczone tylko do miejscowości)
Faza III. będzie całkowitym otwarciem Kuby wraz ze wszystkimi jej obiektami; Lotniska, obwody wycieczkowe, wycieczki itp. w całym kraju. Niestety na razie nie podano szczegółów, czy trzeci etap dotyczy wyłącznie wycieczek zorganizowanych przez biura podróży i kubańskich touroperatorów, czy również indywidualne zwiedzanie wyspy na tzw. własną rękę. Zapisy w rozporządzeniach są nieprecyzyjne i trudno go jednoznacznie interpretować, zwłaszcza w świetle kubańskich przepisów.
Wiadomo natomiast, że na wyspie trwają już intensywne przygotowania do sezonu turystycznego według nowych zasad sanitarnych.
Jeśli chodzi o kubańską branżę turystyczną to pracownicy hoteli mają w niej pracować na trwających tydzień zmianach, po czym poddawać się tygodniowej izolacji. Ma to stworzyć „wolną od COVID-19 bańkę” w kurortach turystycznych, która pozwoli na ich funkcjonowanie w dobie pandemii.
Kiedy wyspa otworzy się na turystów spoza jej granic obowiązkowe będzie poddawanie się przez nich testom na obecność koronawirusa, na lotnisku będzie im też mierzona temperatura.
Plaże na Kubie mają zostać otwarte dla mieszkańców kraju, ale jednocześnie ustanowiono nową formację policyjną, której celem będzie zapewnienie, by na plażach stosowano zasady dystansowania społecznego.
Jak dotąd Kuba wciąż stosuje rygorystyczne przepisy sanitarne w przestrzeni publicznej, mimo niewielkiej liczby zachorowań. Wciąż obowiązkowe jest m.in. noszenie maseczek na ulicach, obowiązuje też zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Jak podkreślił na początku czerwca prezydent Diaz-Canel, nie można sobie pozwolić na rozprężenie, bowiem sytuacja może się jeszcze pogorszyć.
Kubańskie przewidywania dotyczące przebiegu epidemii koronawirusa na wyspie jak dotąd się sprawdziły. Szczyt zachorowań został osiągnięty w połowie maja z około 1800 zakażeniami, czyli zgodnie z przyjętym scenariuszem umiarkowanym, wedle którego w czerwcu epidemia zacznie wygasać.
Mimo wątpliwości wielu osób, co do skuteczności kubańskiego modelu walki z pandemią oraz pojawiających się zarzutów np. o braki mydła i wody w kontekście spotów edukacyjnych promujących mycie rąk wśród dzieci, Kuba jest obecnie krajem, który bardzo dobrze radzi sobie z koronawirusem na tle innych państw w obu Amerykach.
Publiczny system opieki zdrowotnej, który tworzy zespół naczyń połączonych między szpitalami, producentami leków, a medykami sprawił, że Kubańczycy nie dopuścili do nadmiernego rozrostu pandemii. Dzięki rozbudowanej prewencji skutecznie udało się wyeliminować pojawiające się ogniska choroby, izolując podejrzane przypadki. Od pierwszych dni w teren ruszyła armia lekarzy, pielęgniarek i studentów medycy, którzy zbierali wywiady wśród mieszkańców i turystów. I choć do pełnego sukcesu jeszcze daleka droga, Kuba może dziś służyć jako przykład skutecznej walki z pandemią dla innych krajów.
Na Kubie od początku epidemii wykryto 2219 zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Na COVID-19 zmarły tam 84 osoby.
