Turystyka masowa zdominowała przez ostatnie lata wyjazdy wakacyjne Polaków. Lepsze zarobki pozwalały coraz większej grupie rodaków na zagraniczne wyjazdy do popularnych kurortów. Analogicznie do rynku masowej turystyki rozwijała się turystyka kameralna, o zupełnie innej filozofii tzw. usług butikowych. Coraz częściej w obliczu gorszej sytuacji rynkowej, pojawia się pytanie – czy turystyka trafi do sfery dóbr luksusowych?
Gdy odczuwamy w portfelach następstwa kwarantanny, produkt turystyczny szczególnie dla klientów, którzy do tej pory kierowali się przede wszystkim ceną wybierając ofertę dużych touroperatorów, może stać się mniej dostępny. Ci klienci skupiając się na zaspokojeniu bardziej codziennych potrzeb życiowych, mogą być zmuszeni do ograniczenia środków przeznaczanych na wakacje. Efektem może być znaczne ograniczenie ilości turystów, korzystających z tańszych i bardzo popularnych do tej pory destynacji na letnie wyjazdy wakacyjne.
Ludzie związani zawodowo z branżą turystyczną, która w wielu krajach na świecie ma duży wkład w PKB danego państwa liczą, że uda się szybko ożywić turystykę sparaliżowaną pandemię. Cześć klientów z pewnością od razu nie wróci do biur turystycznych ze względu na możliwości finansowe. Przez pewien czas na rynku przy zmniejszonej ilości turystów, bardziej zauważalnymi klientami mogą być ci z bardziej zasobnym portfelem, co oznacza że pod nich będzie projektowanych więcej produktów.
Rynek turystyki kameralnej od lat rozwijał się obok masowych wyjazdów turystycznych, obsługiwanych przez największych touroperatorów, powielających schematy wypoczywania. Dynamicznie zmieniająca się sytuacja na świecie w kontekście nowych zagrożeń cywilizacyjnych, może dodatkowo wpłynąć na zwiększenie zainteresowania turystyką kameralną, czyli taką, która skupia się na bardziej indywidualnych potrzebach turystycznych. Chodzi o wyjazdy dla 2-5 osób, małych grup z bardzo sprecyzowanymi potrzebami i planami. Do tej pory była to przede wszystkim propozycja dla osób, które oprócz posiadania wystarczającego budżetu wiedzą, że nie lubią podróżować w dużej grupie, cenią sobie unikatowe doznania i tematyczne programy zwiedzania. – komentuje Ewa Gajewska, pilot wycieczek i kierownik projektu z biura podróży CT Poland.
Kameralna turystyka, a szczególnie wyjazdy szyte na miarę to wciąż nietypowa forma zwiedzania świata, ale łącząca w podróżowaniu to co najlepsze – indywidualny plan, przygotowany przez doświadczonego specjalistę w zakresie kameralnej, często egzotycznej turystyki i poczucie bezpieczeństwa, jakie zapewniają wyjazdy z biurem podróży.
Spersonalizowane podróże to przede wszystkim rozwiązanie dla zapracowanych osób, które mają większy budżet na dalekie eskapady i cenią sobie każdą wolną chwile oraz indywidualne podejście do ich potrzeb. Taki rodzaj turystyki, dostępnej dla bardziej zamożnych klientów, może być postrzegany jako produkt sfery dóbr luksusowych, tym bardziej że o podróżach szytych na miarę wciąż mówi się i pisze w kontekście trendu, który pojawił się już kilka lat temu i zdobywa coraz więcej zwolenników. – mówi Ewa Gajewska z biura podróży CT Poland.
W branży turystycznej, jak pokazały wieloletnie doświadczenia jest miejsce zarówno dla dużych touroperatorów, zajmujących się masową turystyką, jak również dla biur podróży, specjalizujących się w kameralnej turystyce. Pracownicy firm turystycznych bez względu na wielkość czy zamożność portfela ich klientów liczą, że turystyka znów się ożywi po kryzysie i nie stanie się produktem sfery dóbr luksusowych.
Obecnie pandemia uziemiła nie tylko samoloty, ale miliony ludzi na całym świecie, dla których turystyka i podróże są źródłem utrzymania oraz sposobem na życie i wypoczynek. Gdy wrócimy do podróżowania na masową skale, a wcześniej czy później na pewno tak się stanie, zapewne będziemy wtedy podróżować bezpieczniej, świadomiej i uważniej. Chęć do zwiedzania świata i odpoczywania w różnych jego zakątkach z pewnością będzie nas znów motywować do wyjazdu z domu. – podsumowuje Ewa Gajewska, pilot wycieczek i kierownik projektu z biura podróży CT Poland.