Już w ten weekend zmieni się czas z zimowego na letni. To tylko jedna godzina, a przecież podróżując po świecie możemy przenieść się w przyszłość lub przeszłość nawet o kilkanaście godzin. Dowiedz się, jak przebiegają strefy czasowe, gdzie i dlaczego zmieniany jest czas oraz jaka jest różnica godzin między Polską a popularnymi miejscami podróży.
Na terenie całych ogromnych Chin obowiązuje ta sama godzina, podczas gdy w USA, które mają równie dużą powierzchnię kraju, występuje aż 5 stref czasowych. Lecąc na Hawaje „cofniemy się w przeszłość” aż o 11 godzin. Z kolei podróżując do Australii „przeniesiemy się w przyszłość” między 8 a 10 godzin, w zależności od strefy czasowej. Są jednak dalekie kraje, np. RPA, do których będziemy lecieli samolotem 12 godzin, ale zegarek przesuniemy tylko o 1 godzinę do przodu. Eksperci z serwisu społecznościowego dla podróżujących HolidayCheck.pl przybliżają tematykę zmiany czasu w podróżach.
Globalny podział czasu
Ziemia w sposób umowny została podzielona w 1884 roku na 24 strefy czasowe, których granice przebiegają co ok. 15 stopni długości geograficznej. Ze względów praktycznych często nie przechodzą dokładnie po linii południków. Ustalone zostały np. wzdłuż granic danego państwa czy stanu, aby na określonym obszarze obowiązywała ta sama godzina. Zerowa strefa czasowa (UTC+0) znajduje się przy południku zerowym przebiegającym m.in. przez Londyn. Polska leży w strefie czasowej sąsiadującej od zachodu ze strefą zerową i obowiązuje u nas czas o jedną godzinę późniejszy (UTC+1).
Strefy ekonomiczno-polityczne
Większość krajów europejskich należy do tej samej strefy czasowej. Ze względów politycznych i ekonomicznych niektóre kraje, jak np. Francja czy Hiszpania zostały przypisane do europejskiej strefy (UTC+1), chociaż ich położenie geograficzne umiejscawia te kraje w strefie zerowej (UTC+0). USA czy Rosja, więc kraje obszerne terytorialnie, podzielone są na kilka stref czasowych, ale równie duże Chiny mają tylko jedną. Występują również miejsca ze strefami niepełnymi, np. Indie (UTC+5:30) czy Nepal (UTC+5:45).
Zegar letni i zimowy
Zmiany czasu na letni i zimowy wprowadziły Niemcy podczas I Wojny Światowej. Potem były Austro-Węgry, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Czas letni stosuje się obecnie prawie w 70 krajach. Czasu nie zmienia się w krajach znajdujących się blisko równika, gdzie dzień i noc trwają praktycznie tyle samo przez cały rok. Na półkuli północnej, w tym w Europie, czas letni trwa od ostatniej niedzieli marca, do ostatniej niedzieli października. Na półkuli południowej – od grudnia do marca. W 2014 roku Rosja zaprzestała zmiany czasu i została przy zimowym.
Gdzie dodajemy, a gdzie odejmujemy
Podróżując na zachód od Polski będziemy przenosić się w czasie cofając wskazówki naszego zegara, a jadąc na wschód – odwrotnie. Eksperci z HolidayCheck.pl podpowiadają, jak obliczyć czas lokalny w najpopularniejszych kierunkach podróży. W tej samej strefie czasowej co Polska znajduje się m.in. Hiszpania, Francja, Włochy, Chorwacja czy Węgry, więc w tych państwach nie zmieniamy czasu.
Kraje, w których przesuwamy zegarki do przodu względem czasu polskiego to m.in.:
- + 1 godzina: Grecja, Cypr, Bułgaria, Turcja, Egipt, Maroko, RPA
- + 2 godziny: Kenia oraz wyspy Zanzibar
- + 3 godziny: Zjednoczone Emiraty Arabskie, Oman
- + 4,5 godziny: Indie, Sri Lanca
- + 6 godzin: Tajlandia, Wietnam, Kambodża
- + 7 godzin Chiny
- + 8 godzin Japonia
- od + 8 do +10 godzin Australia, w zależności od strefy
Kierunki, gdzie cofamy czas względem polskiego to m.in.:
- – 1 godzinę: Wielka Brytania, Wyspy Kanaryjskie, Portugalia, w tym Madera
- – 2 godziny: Wyspy Zielonego Przylądka, Azory
- – 5 godzin: Dominikana, Kuba
- – 6 godzin: Peru, Meksyk (najpopularniejszy kurort Cancun), Meksyk położony jest w kilku strefach czasowych,
- od – 6 do -11 godzin: USA, w zależności od strefy czasowej (5 stref)
Jak widać możemy przenosić się w czasie zarówno w przyszłość, jak i w przeszłość. Wystarczy podróżować. Pamiętajmy jednak, że zmiany czasu nie są dobrze tolerowane przez organizm człowieka. Im większa różnica w czasie, tym dłużej organizm się aklimatyzuje do nowych warunków. Planując urlop lub wakacje weźmy to także pod uwagę. Podróżując na północ lub południe, wzdłuż naszej strefy czasowej, nawet w odległe miejsca, nasz organizm szybciej się zaaklimatyzuje, niż gdy będziemy przemieszczali się o kilka stref czasowych na wschód lub zachód. (TC)
źródło: holidaycheck.pl