Środowisko, w którym żyjemy, staje się coraz głośniejsze. Słuchamy muzyki, wiadomości, jesteśmy mimowolnymi świadkami rozmów prowadzonych w środkach komunikacji miejskiej, na ulicach i w pracy. Choć ostatnie wydarzenia na świecie i w Polsce wymusiły na nas zwolnienie tempa i wycofanie się z życia społecznego, to wielu z nas zaczynało już wcześniej instynktownie szukać ciszy. Decydując się na wyjazd staraliśmy się znaleźć przestrzeń, w której moglibyśmy zregenerować siły witalne i odetchnąć od wielkiego miasta. Przedstawiamy pięć miejsc na świecie, których cechą wspólną jest panująca tam cisza i zjawiskowe piękno przyrody.
Vatnajökull, Islandia
Surowa, islandzka natura od zawsze wzbudza zachwyt. Jaskinie lodowe w pobliżu Vatnajökull, największego lodowca w Europie, urzekają przede wszystkim niezwykłym błękitnym kolorem. Grubość lodu w jaskiniach dochodzi nawet do 8 metrów, a jedyny dźwięk, jaki dochodzi do uszu zwiedzających, to szum wiatru i sporadyczne odgłosy łamania się lodu, gdy lodowiec przesuwa się choćby o milimetr. Najlepszy czas na odwiedzenie tego niezwykłego tworu natury przypada między listopadem a marcem. Choć nie należą do najbardziej bezpiecznych, islandzkie jaskinie lodowe są jednym z najpiękniejszych i najbardziej cichych zjawisk krajobrazowych na świecie.
Algar do Carvão, Portugalia
Głęboka jaskinia przypominająca tunel, położona w centralnej części wyspy Terzeira, jest jednym z najcenniejszych skarbów przyrody na świecie. Można odnieść wrażenie, że jest się w samym środku uśpionego wulkanu – jaskinia powstała najprawdopodobniej w czasie jego erupcji, ponieważ jej ściany pokrywa zastygła lawa. Złożone zjawiska geologiczne i biochemiczne doprowadziły do powstania licznych stalagmitów i stalaktytów. Cisza, której można doświadczyć podczas zwiedzania tego miejsca, uświadamia nam przemożną siłę natury. Jaskinia jest dostępna dla zwiedzających przez cały rok, ale ze względu na panującą tam temperaturę na pewno warto zabrać o ciepły ubiór.
Wyspa Chrissi, Grecja
Crissi to niewielka, wysunięta najbardziej na południe Europy niezamieszkała wyspa, otoczona wodami Morza Libijskiego. Jej cały obszar jest rezerwatem przyrody, na którym rośnie największy, naturalnie uformowany las cedrowy w Europie. Na próżno szukać tutaj typowej infrastruktury turystycznej: hoteli, restauracji czy sklepów z pamiątkami – ale to właśnie dzięki temu Chrissi zachowuje swoją dziewiczość i naturalne, niemal nietknięte cywilizacją piękno. Ze względu na swoją wyjątkowość teren ten został objęty europejskim programem ochrony przyrody Natura 2000. Wyspa znajduje się w strefie klimatu subtropikalnego, więc temperatura jest tam nieco wyższa niż na Krecie. Miejsce warte polecenia wszystkim szukającym spokoju i kontaktu z naturą.
Phillip Island, Australia
Na wyspie Phillip w stanie Wiktoria każdego wieczoru o zachodzie słońca odbywa się Parada Pingwinów – jeden z najpiękniejszych pokazów, jaki może zaoferować natura. W wodach okalających wyspę żyje ponad 32 tysiące pingwinów małych (Eudyptula minor). Zwierzęta te po całym dniu spędzonym w wodzie wracają na noc do swoich gniazd. W ciszy wieczoru i świetle zachodzącego słońca możemy z bezpiecznej dla nich odległości obserwować ich nocne rytuały, podziwiając je w całej okazałości. Niezależnie od pory roku noce na wyspie mogą być chłodne, warto więc o tym pamiętać pakując walizki.
Goa, Indie
Dla tych, którzy szukają bardziej duchowego i głębszego kontaktu ze sobą i światem, idealnym miejscem wypoczynku będzie wyspa Divar w regionie Goa. W kurorcie Mercure Goa Divaaya Retreat mamy możliwość uczestniczenia w praktykach medytacji i jogi. Udział w sesjach Partha i Kriya pozwala przywrócić harmonię i równowagę wewnętrzną. A wszystko to w całkowitej ciszy.
Warto choć na chwilę zawiesić kontakt z cywilizacją i przejść w regenerujący tryb offline, pozwalający na uważny kontakt z samym sobą. Bezpośrednie doświadczanie natury z dala od zgiełku sprawi, że będziemy mogli się wyciszyć, dzięki czemu z większą energią stawimy czoła zadaniom, które stawia nam codzienne życie.