Brazylia to kraina naturalnych cudów. Olbrzymi teren jaki zajmuje kryje w sobie ekscytujące piękno, które zobaczyć można wyłącznie tutaj. To kraina piętrzących się wodospadów, wielka i wciąż nieodkryta Amazonka, największe na świecie mokradła i inne niezwykłe formacje. Od niesamowitych piaszczystych wydm połączonych nieprawdopodobnie niebieskimi lagunami po zatopione w jaskiniach baseny, wypełnione przez zaskakująco czystą wodę. Poznaj razem z nami osiem brazylijskich cudów natury:
Wodospad Iguazú – jeden cud, który wystarcza na dwa kraje
Na granicy Brazylii i Argentyny znajdziemy jeden z największych i najbardziej spektakularnych wodospadów na świecie. Niagara to przy nim jedynie niewielki strumień.
Powstałe 150 mln lat temu wodospady na rzece Iguaçu mają wysokość do 80 metrów. Ich szerokość po stronie po brazylijskiej 800 metrów, a argentyńskiej aż 1900 metrów! Strona Brazylii oferuje za to najlepsze panoramiczne widoki i dostęp do „Gardła Diabła” – długiej przepaści o wysokości 82 metrów, wyróżniającej się kształtem litery U.
Ponad wodospadem, znajduje się długi most, który pozwala na obserwowanie kilku kaskad. Podczas korzystania z tej atrakcji można trochę zmoknąć, ale warto – to z pewnością nie jest codzienny widok.
– Równie niesamowite jak sam Iguazú jest jego otoczenie. Jeżeli będziemy mieli oczy otwarte, być może uda nam się zobaczyć wyjce, jaguara, tukany i inne wspaniałe, kolorowe ptaki. Warto też wybrać się na stronę argentyńską i skorzystać z przejażdżki łodzią pod wodospadem – mówi Piotr Wilk, przedstawiciel biura podróży Rainbow.
Pantanal – bagno niczym śródlądowe morze
Największe mokradło świata, które jednocześnie jest niezwykle zróżnicowanym ekosystemem. To właśnie tutaj, nie w deszczowych lasach Amazonki, mamy największe szanse na spotkanie z dzikimi zwierzętami. Pantanal słynie między innymi z największej populacji jaguarów w obu Amerykach. Zdecydowanie warto umieścić go na swojej liście miejsc, które musimy zobaczyć podczas pobytu w Brazylii.
Teren rozciągający się na ponad 200 tysiącach kilometrów kwadratowych jest niemal bezludny. Istnieje tylko kilka dużych, porozrzucanych rancz, których właściciele zajmują się wypasaniem bydła, przez co Pantanal często nazywany jest „Dzikim Zachodem Ameryki Południowej”. Można jednak znaleźć przewodników, którzy zabiorą nas na łódź (w porze suchej możliwa jest wyprawa autem z napędem na cztery koła lub konno), z której będziemy mogli przyjrzeć się temu fascynującemu miejscu, które daje schronienie ponad 700 gatunkom ptaków, 100 gatunkom ssaków, 260 gatunkom ryb i 80 gatunkom gadów – wymarzone miejsce dla wszystkich tych, którzy lubią odkrywać piękne oblicza dzikiej przyrody.
Lençois Maranhenses – najpiękniejsze wydmy na świecie
Biel tutejszego piasku jest wręcz oślepiająca. Wydmy Lençois Maranhenses do niedawna przyciągały poszukiwaczy niezwykłych miejsc, ale od kiedy stały się częścią parku narodowego, wstęp mają tutaj tylko licencjonowane wycieczki. Bez przewodnika nie zobaczymy tego nieziemskiego krajobrazu, który roztacza się tu tak daleko, jak sięga wzrok.
– Jeżeli pojedziemy do Brazylii między styczniem a czerwcem, wydmy będą zalane przez wody z opadów, dzięki którym tworzą się krystaliczne laguny. To jeden z najbardziej niewiarygodnych krajobrazów planety. Miejsce wprost stworzone do plażowania i wypoczynku – przekonuje Piotr Wilk.
Zimą – czyli podczas tutejszego lata, można za to cieszyć się nieskazitelnym piaskiem pod stopami i widokiem nieustannie zmieniających się wydm.
Amazonka – nieodkryta rzeka pełna tajemnic
Największa rzeka Ziemi – źródło życia planety. Amazonka to prawdziwy cud natury. Wysokie drzewa zanurzone w wodzie, małpy kołyszące się z gałęzi do gałęzi, obfitość meandrów, dopływów, zapachów i dźwięków. Amazonka aż prosi się o eksplorację.
Wielka rzeka robi wrażenie o każdej porze roku. W porze deszczowej, czyli w czasie gdy u nas jest lato, można kajakiem, po cichu przesuwać się po zalanych lasach, a podczas pory suchej, która zaczyna się w grudniu, wyjść na suchy ląd i spojrzeć na Amazonkę z innej perspektywy. Rzeka oferuje naprawdę mnóstwo atrakcji, takich jak połowy piranii, spływy kajakiem, spotkania z lokalnymi społecznościami zbieraczy gumy. Można także spędzić noc w sercu dżungli – każda z tych opcji to niezapomniane przeżycie.
Encontro das Aguas – dwie rzeki, jeden nurt
“Spotkanie wód” to jedna z głównych atrakcji turystycznych regionu Manaus. Na odcinku sześciu kilometrów, dwie rzeki – Rio Negro oraz Solimoes płyną jednym nurtem, ale ich wody się nie mieszają.
Rio Negro może poszczycić się ciemno-czarną wodą w temperaturze 28 stopni Celsjusza, która płynie z prędkością 2 km na godzinę. Rzeka Solimoes ma jaśniejszy, piaskowaty kolor i przepływa między 4-6 km na godzinę, Jej woda jest znacznie chłodniejsza, ma temperaturę 22 stopni Celsjusza. To właśnie przez te różnice w prędkości, temperaturze i gęstości wody stanowią podstawę wyjaśnienia tego niewiarygodnego zjawiska.
Jaskinie Poco Encantado i Poco Azul – perły Diamentowego Płaskowyżu
Park Narodowy Chapada Diamantina położony jest wśród gór stołowych, wąwozów, kanionów i półpustyni. Regiony te oferują dwie najbardziej spektakularne jaskinie w Brazylii. Warto zobaczyć obie, choć są oddalone od siebie o 40 km.
Poco Encantado, czyli w dosłownym tłumaczeniu Zaczarowana Studnia to zatopiony basen położony w jaskini z wodą tak czystą, że odwiedzający mogą dokładnie przyjrzeć się starożytnym skałom i pniom drzew, które leżą na dnie, 64 m poniżej tafli jeziora. Ze względu na ochronę tego niezwykle delikatnego ekosystemu (głównie ze względu na jeden, ściśle chroniony gatunek ryby), jakiekolwiek działania, które mogłyby zmącić wodę są zabronione, nie ma też mowy o kąpieli.
Poço Azul, drugi naturalny basen, jest bardzo podobna do Poco Encantado z jedną bardzo istotną różnicą. Poco Azul oferuje gościom możliwość kąpieli w zaskakująco błękitnych wodach, wśród prastarych drzew. Kontrast złocistych kamieni z krystalicznie niebieskim akwenem zachwyca.
Fernando de Noronha – archipelag o najpiękniejszych plażach
Jeśli nie mieszkasz w Ameryce Południowej, prawdopodobnie nigdy nie słyszałeś o Fernando de Noronha. Ale jeżeli kiedykolwiek pojawi się okazja odwiedzenia tego miejsca – nie wahaj się ani przez chwilę. Fernando de Noronha jest archipelagiem 21 wysp i wysepek rozsianych na Oceanie Atlantyckim, 354 km od wybrzeża Brazylii. Ze względu na delikatny ekosystem, wpisany został na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
To miejsce to raj, którego władcami są mieszkające tu ogromne żółwie – ich wielkość sięga nawet 1,5 metra. Zwierzęta są oswojone z ludźmi, ale nie wolno ich nadto niepokoić, dlatego maksymalna ilość odwiedzających to 460 osób jednocześnie.
Na archipelagu znajdują się także dwie najlepsze plaże w całej Brazylii: Praia do Leão i Baía do Sancho. Zachwyceni nimi będą nie tylko plażowicze ale i nurkowie, których zaskoczy krystalicznie czystość tutejszych wód, dających schronienie ponad dwustu gatunkom ryb, pięciu gatunkom rekinów, żółwiom morskim i delfinom.
Cachoeira da Fumaça – Dymny Wodospad
W to miejsce dociera niewielu turystów, być może dlatego, że trzeba się trochę naszukać, aby je odnaleźć. Wodospad, podobnie jak opisane wcześniej jaskinie, znajdziemy na płaskowyżu Chapada Diamantina, który słynie z malowniczych wzgórz, jaskiń, jezior i oczywiście z Cachoeira da Fumaça, którego pionowy strumień przywodzi na myśl kłąb dymu rozwiany przez wiatr.
– Ten wysoki na 340 metrów kaskadowy wodospad naprawdę jest jednym z najbardziej niesamowitych naturalnych cudów Brazylii. Najbardziej majestatycznie prezentuje się oczywiście podczas pory deszczowej, ale nawet w porze suchej jego widok wciąż budzi respekt – mówi przedstawiciel Rainbow.
Istnieją dwa różne sposoby by dotrzeć do tego zapierającego dech w piersiach cudu natury: Pierwsze podejście, od góry, wymaga 6-kilometrowej wędrówki. Trasa obejmuje strome, naturalne schody, za to widoki po drodze należy zaliczyć do tych niezapomnianych. Największą nagrodą jest jednak to, co zobaczymy po dotarciu na miejsce – jeden z najbardziej spektakularnych widoków w całym kraju. Stojąc na szczycie płaskowyżu, spoglądając na bujne wzgórza i górskie szczyty, natychmiast zapominamy o zmęczeniu. A tuż pod nami tryska wspaniały wodospad. Aby go dokładnie zobaczyć trzeba co prawda wyjrzeć poza skalną półkę, ale tym bardziej wrażenia są niesamowite. Jeżeli jednak chcemy zobaczyć wodospad od dołu, musimy przygotować się na trzydniową wędrówkę. Na miejscu można za to popływać w naturalnym basenie u stóp wodospadu, a podczas kąpieli podziwiać jeden z jeden z najbardziej niesamowitych wodospadów w Brazylii. (TC)