„Jesteśmy w Azji, w sercu Himalajów, otoczeni najwyższymi górami świata (…). Człowiek nie postawił jeszcze nogi na żadnym ze szczytów przekraczających zaczarowaną wysokość 8 tysięcy metrów, stanowiącą „barierę dźwięku” dla alpinistów”, napisał Maurice Herzog o wyprawie na Annapurnę.
Wraz ze swoim kompanem Louisem Lachenalem zdobył tę piekielnie trudną górę 3 czerwca 1950 roku. Po raz pierwszy ludzka stopa stanęła na ośmiotysięczniku, co na nowo zdefiniowało granice ludzkich możliwości. Zanim ktokolwiek zdołał wspiąć się tam ponownie, minęło kolejne dwadzieścia lat.
Herzog i Lachenal dokonali tego, nie mając ani szczegółowych map, ani butli tlenowych. Borykali się z kapryśną pogodą, przenikliwym mrozem, ostrym słońcem wywołującym ślepotę, brakiem tlenu i lawinami. A przede wszystkim z górą, z która nie zna litości…
„Annapurna” to kultowa lektura dla wszystkich wielbicieli wspinaczki. Ale również, zdaniem czytelników, jedna z najlepszych książek o wyprawach w wysokie góry, o przezwyciężaniu słabości i odnajdywaniu piękna w najbardziej ekstremalnych doświadczeniach.
„Przekraczając nasze ograniczenia, sięgając poza granice ludzkiego świata, poznaliśmy coś z jego prawdziwego piękna. W najgorszych chwilach udręki wydawało mi się, że odkryłem głębokie znaczenie istnienia, którego dotychczas nie byłem świadomy. Zrozumiałem, że lepiej być lojalnym niż silnym. Na ciele noszę znamiona naszej gehenny. Zostałem uratowany i zdobyłem wolność. Ta wolność, której nigdy nie stracę, dała mi pewność i spokój spełnionego człowieka. Dała mi rzadką radość kochania tego, czego niegdyś nie doceniałem. Rozpoczęło się dla mnie nowe, wspaniałe życie.”, napisał Maurice Herzog. “Nigdy jeszcze nie odczuwałem tak wielkiej i czystej radości. Ta najważniejsza brunatna skała… lodowa grań… czyż to jest cel całego życia? Granica dumy?”
„Annapurna”, Wydawnictwo Marginesy