Wschodnie perełki. Drohiczyn, Węgrów i RoweLove Roztocze
Europa Polska

Wschodnie perełki. Drohiczyn, Węgrów i RoweLove Roztocze

Fascynująca nadbużańska przyroda i spływy kajakowe po Bugu,  sielskie krajobrazy Roztocza i trasy rowerowe. A do tego cerkwie,  klasztory, synagogi. I równie wspaniała regionalna kuchnia. Wschodnie rubieże Polski potrafią zachwycić.


Drohiczyn, małe jest piękne

Może to zdziwi niektórych, ale historyczna stolica Podlasia liczy tylko dwa tysiące mieszkańców, co  nie zmieniło się od kilkuset lat.  Sam Drohiczyn ma już tysiąc lat, w XI wieku był tu ważny gród. Złotymi głoskami w historii miasta zapisał się rok 1253, kiedy to książę halicki Daniel Romanowicz koronował się tutaj na jedynego króla Rusi. Nieznany wcześniej niewielki Drohiczyn  stał się jednym z czterech miast koronacyjnych w Polsce, po Gnieźnie, a przed Krakowem i Warszawą.

Drohiczyn nad Bugiem stał się turystyczną perełką, fot. Elżbieta Pawełek

W przeszłości był napadany przez Tatarów, Szwedów, rabowany przez wojska Rakoczego… Jednak przysłowiowym gwoździem do trumny okazały się rozbiory Polski.  Zdarzało się, że niewielki Drohiczyn nad Bugiem należał naraz do kilku zaborców. Szczęśliwie przetrwał i zachował ślady dawnej świetności, o czym świadczy zabytkowy gmach dawnego Collegium Nobilium czy kościół katedralny. Jednak najpiękniejsze widoki rozciągają się z Góry Zamkowej, skąd  w całej krasie prezentuje się nadbużańska  przyroda.  Niezwykłe walory krajobrazowe i bogata historia sprawiają, że Drohiczyn stał się prawdziwą perełką na turystycznej mapie Polski. Miłośnicy wędrówek mogą stąd wyruszyć Szlakiem Nadbużańskich Grodzisk (41 km), na rowerzystów zaś czekają specjalnie wytyczone trasy rowerowe. Wzdłuż Bugu powstało wiele wspaniałych terenów rekreacyjnych, gdzie można wypożyczyć rowery, kajaki czy skorzystać z bezpłatnej przeprawy promowej przez rzekę.

Niewielki Drohiczyn urzeka przyrodą, fot. Elzbieta Pawełek

Łączy nas Bug

Pod tą nazwą powstał trójstronny projekt, propagujący uroki doliny Bugu na terenie Polski, Ukrainy i Białorusi,  w który mocno  zaangażował się Drohiczyn. „Bug jest wielkim skarbem, mogącym ożywić turystykę”, mówią wszyscy. Wytyczono  już 600 kilometrów szlaku kajakowego z wieżami widokowymi,  miejscami do odpoczynku i przystaniami.  Jednak z powodu wojny za wschodnią granicą obecnie szlak jest dostępny tylko po stronie polskiej. W Drohiczynie na kajakarzy czeka Nadbużańskie Centrum Turystyki Kajakowej,  w którym wcześniej mieściło się Muzeum Kajakarstwa. O takim muzeum marzył Rafał Siwek , pasjonat kajakarstwa. „Czegoś takiego nie było jeszcze Polsce i z tym pomysłem poszedłem do burmistrza. Usłyszałem: „to rób”. Zacząłem skupować stare kajaki i kiedy miałem już dziewięć sztuk, otworzyłem muzeum w budynkach GS-owskiego sklepu „Groszek”, który gmina kupiła za 150 tysięcy”, mówi Rafał Siwek pracujący dziś w Nadbużańskim Centrum Turystyki Kajakowej. Muzealna kolekcja ma obecnie 50 zabytkowych kajaków, z których większość to kajaki szkieletowe ze składanym żaglem o wdzięcznych nazwach Pstrąg, Pelikan czy Piast. W zbiorach znalazły się prawdziwe perły jak kajak papieski czy kajak słynnego kajakarza Jarosława Frąckiewicza, który opłynął nim cały świat.

Zabytkowe kajaki w Nadbużańskim Centrum Kajakarstwa

Nie są to jednak wszystkie atrakcje tutejszego Centrum. W specjalnym basenie można testować nowoczesne kajaki, można też  uczyć się trudnej sztuki manewrowania na wodzie. „Jak wiadomo, kajak nigdy nie pływnie prosto, najwięcej wywrotek jest podczas wsiadania i wysiadania z niego”, mówi Siwek.  „Ale  jeśli ktoś boi się wody, może z początku trenować na symulatorze.” Co roku w pierwszy weekend sierpnia w Drohiczynie odbywa się największy spływ kajakowy na Podlasiu z udziałem 500 kajaków. Wielka impreza przyciąga uczestników z całej Polski i  zagranicy. Drohiczyn miał już gości z USA i Chin. Najstarszy uczestnik podczas ostatniego spływu miał 79 lat, a najmłodszy 8 miesięcy. Przy szlaku kajakowym ustawiono drewniany tuby , gdzie można się zatrzymać i  posłuchać odgłosów natury. W Drohiczynie warto też odwiedzić imponującą Wystawę Starych Motocykli z Polski i różnych stron świata.  Działa tu również ośrodek „Zagubek” promujący lokalną twórczość i nadbużańskie pyszności. W ramach zaś  polsko-ukraińskiego projektu „Nadburzańskie tradycje kulinarne” można skorzystać z warsztatów kulinarnych  i skosztować tak egzotycznych potraw jak „zaguby”, „parowce”, „wolok” czy „krewianka”.

Węgrów, szlakiem różnych kultur

Niewielki Węgrów nad Liwcem może zachwycić. Centrum wyznacza Rynek z piękną bazyliką i okazałą fontanną, na skraju którego stanął barokowy Dom Gdański, pamiętający czasy ożywionych kontaktów z kupcami gdańskimi. W XVIII wieku Węgrów był handlową potęgą, do transportu towarów wykorzystywano rzeki Liwiec i Bug, skąd dalej eksport szedł do Gdańska i w świat.

Klasztor w Węgrowie, fot. Elżbieta Pawełek

Dziś w tym zabytkowym obiekcie mieści się Miejska Biblioteka Publiczna, Mini Muzeum , a w piwnicach  galeria. Kilkanaście lat temu podczas rewitalizacji węgrowskiego  Rynku odkryto ślady dawnego Ratusza, co rzuciło nowe światło na jego przeszłość. Węgrów był zawsze miastem wielokulturowym, gdzie żyli przed wojną ludzie różnych wyznań i narodowości, o czym świadczą tutejsze cmentarze ewangelicki i żydowski. W tym kontekście utworzone w Węgrowie Centrum Dialogu Kultur jest strzałem w dziesiątkę.  Nowoczesna instytucja kulturalno-edukacyjna powstała w zrewitalizowanym klasztorze franciszkanów reformatów. Promuje tolerancję i otwartość wobec innych kultur, religii i wyznań, korzystając z bogatej historii i tradycji Mazowsza i Podlasia. „Przedsięwzięcie było możliwe dzięki polsko-ukraińskiej współpracy. Podobny obiekt powstaje bowiem na Ukrainie, w remontowanym klasztorze w Rawie Ruskiej. Będzie tam działał Ośrodek  Dialogu Kultur połączony z Rodzinnym Domem Dziecka dla dzieci osieroconych w czasie wojny. Elementem łączącym oba klasztory jest Szlak Klasztorów Poreformackich, który powinien ożywić turystykę w tym regionie”, mówi Alicja Woski-Majewska , szefowa polskiego oddziału Programu.

Centrum Dialogu Kultur ma już na koncie 100 imprez, fot. Elżbieta Pawełek

Ze względów oczywistych nie pojedziemy do Rawy Ruskiej, ale możemy zwiedzić nowe Centrum Dialogu Kultur w Węgrowie. Zaledwie w ciągu roku od otwarcia odbyło się tu sto wydarzeń. Obiekt po rewitalizacji i gruntownym remoncie wygląda imponująco. Mocno zaniedbany ogród klasztorny został przerobiony na nowoczesną salę wielofunkcyjną przykrytą  szklanym dachem.  Odbywają się w niej koncerty, wystawy malarskie, spotkania integracyjne. Z wielkim rozmachem przysposobiono też dawne piwnice klasztorne na intersujące muzeum poświęcone wielokulturowości regionu. W podziemiach można obejrzeć Mapę Wielkiego Księstwa Litewskiego, zwaną radziwiłłowską z 1613 roku, uchodzącą za arcydzieło sztuki kartograficznej czy  XVIII-wieczny obraz węgrowskiego Ratusza. „Udało nam się zrewitalizować klasztor i przywrócić ten zabytek mieszkańcom dzięki programowi „Bliźniacze klasztory: Węgrów i Rawa Ruska”,  mówi Marek Sobisz, dyrektor Centrum. „Oprócz atrakcji kulturalnych  oferujemy również noclegi. To miejsce tętni życiem”.  Będąc w Węgrowie warto też odwiedzić Nadbużański Park Krajobrazowy, w którym można podziwiać przyrodę i zabytki, w tym gotycki zamek w Liwie  i odnowiony pałac w Starej Wsi.

Stare księgi zasiliły muzeum

RoweLove Roztocze, razem pomimo granic

Roztocze jest rajem rowerzystów.  Po stronie  ukraińskiej i polskiej w ramach współpracy transgranicznej wytyczono już łącznie ponad 300 kilometrów tras rowerowych. Projekt pod nazwą „RoweLove Roztocze” , w który włączyła się gmina Zamość,  został dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.  Na tym wielokulturowym obszarze zachowała się unikatowa przyroda, której ochroną zajmuje się nowopowstałe Centrum Geoturystyczne w Lipsku-Polesiu koło Zamościa. Na Ukrainie Jaworski Park Narodowy utworzył podobne Centrum Edukacji Ekologicznej w Wereszycy.

Rowerowe Roztocze

Oba centra prowadzą warsztaty edukacyjne, wystawy przyrodnicze i imprezy transgraniczne, jak również oferują miejsca noclegowe. „Dla rowerzystów mamy bezpłatną wypożyczalnię rowerów  i dwa piękne szlaki rowerowe”,  mówi Edward Osiewicz, dyrektor Centrum Geoturystycznego. Krótszy szlak tzw.  Trakt Ordynacki  wytyczono na długości 8 kilometrów, dłuższy Po wzgórzach Roztocza  ma 24 kilometry i wymaga dobrej kondycji. Przy trasach znajdują się punkty obsługi rowerzystów, drewniane wiaty, stojaki na rowery, stoły z ławami. Roztocze jest piękne o każdej porze roku, zatem w drogę!

Przydatne linki:

www.klasztorwegrow.pl , www.itdrohiczyn.pl , www.500kajakow.pl , www.motocykle-drohiczyn.pl, www.roweloveroztocze.pl , www.BugUnitesUs.eu

Zdjęcie tyt. Spływ kajakowy po Bugu

Bug oczarował również autorkę

Post Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Verified by ExactMetrics