Kto ją zatrzyma? Odkąd połknęła bakcyla zwiedzania, odwiedziła ponad 180 krajów na wszystkich kontynentach, dwa razy opłynęła jachtem przylądek Horn. Zdobyła dużą Koronę Ziemi i cztery ośmiotysięczniki: Mount Everest, Manaslu, Lhotse i K2 – jako druga Polka po Wandzie Rutkiewicz.
K2 było wielkim marzeniem Moniki Witkowskiej, tym bardziej, że wcześniej na tym szczycie stanęła tylko jedyna Polka, Wanda Rutkiewicz, legenda kobiecego himalaizmu. Cel więc był konkretny, treningi się już odbywały, myśli prawie szybowały na K2, gdy nagle przyszedł „on”, tajemniczy covid. I wszystko trzeba było odłożyć na później… Ale wtedy przyszła propozycja z Wydawnictwa Bezdroża: „Skoro nie możesz wyjechać w najwyższe góry świata, może to dobra okazja, żeby pochodzić po tych niższych górach i coś o nich napisać”.
I tak w swojej najnowszej książce „Moje Karpaty. 10 gór z charakterem” Monika wraca do korzeni, na karpackie ścieżki i pokazuje dziesięć wyjątkowych szczytów w Polsce, na Słowacji, Ukrainie i w Rumunii. „Przygód i górskich uniesień największej próby wcale nie trzeba szukać w dalekich krajach – wystarczy spakować plecak i ruszyć w swojskie, ale jakże fascynujące Karpaty”, pisze.
Książka pełna jest ciekawych obserwacji autorki, dykteryjek i anegdot, co czyni Karpaty nam bliższe. Dowiecie się z niej, jak święta Kinga radziła sobie z Tatarami, ile turni mają Trzy Korony, kto w XVIII w. latał nad Pieninami na lotni i którą z tatrzańskich gór nazywano Szczytem Stalina. Monika Witkowska, górołazka i rasowa dziennikarka, chętnie drąży takie tematy, gdzie urodził się Janosik i czy Drakula istniał naprawdę. Ale przede wszystkim z poświęceniem i niebywałym uporem zdobywa kolejne szczyty: Trzy Korony, Tarnicę, Dziumbier, Chopok, Gerlach, Wielką Sywulę, Howerlę, Pietros Rodniański, Peleagę i Moldoveanu. Cenna lektura dla wszystkich miłośników gór.
————————————
„Moje Karpaty. 10 gór z charakterem” , Monika Witkowska. Wydawnictwo Bezdroża.
