Czy może się udać wycieczka bez dobrej mapy, rejs bez kompasu, a wyprawa bez doborowych przyjaciół? Otóż nie! Jak śpiewał Wiesław Gołas „W Polskę idziemy, drodzy panowie (…)”, świat może nam kiedyś wisiał, ale „teraz nie jest nam wszystko jedno”…
Przyjemnie rozkłada się laminowane mapy Jezior Mazurskich, wiedząc, że woda i częste rozkładanie i składanie są im niestraszne. Na dodatek są zgodne z mapami GPS, wskazują miejsca, gdzie można natrafić na mielizny i kamienie, których tak nie cierpią żeglarze, a gdzie obowiązują strefy ciszy i gdzie znajdziemy fajne przystanie i kempingi.
Laminowane mapy z serii „comfort! map” warte są uwagi nie tylko ze względu na ich dużą trwałość i wytrzymałość podczas podróży, ale też na dołączone do nich cenne informacje turystyczne. Wiele z nich to kompleksowe mini-przewodniki.
I tak np. z mapy „Bieszczady. comfort map&guide” dowiemy się, że osiedlali się tu od zawsze marzyciele szukający swojego miejsca na ziemi, a czasem też ludzie pragnący z różnych powodów, by świat o nich zapomniał… Dowiemy się też, że Bojkowie to ruscy górale, którzy do połowy XX w. zamieszkiwali Bieszczady, a ich tereny zostały podzielone między Polskę, Słowację i Ukrainę. Zatem w drogę!
Jeziora Mazurskie, Bieszczady, Tatry. Wydawnictwo ExpressMap
