Wiele krajów azjatyckich spogląda z zazdrością na Wietnam. Rosnąca stopa życia, nowe inwestycje, otwarcie się na świat, w tym na zagranicznych turystów, których spotyka się tu dosłownie wszędzie, to już fakt. Eleganckie hotele, jak pięciogwiazdkowy Sheraton w Sajgonie, czekają na gości z zasobnym portfelem, hostele – na backpackersów ze skromniejszym budżetem. Wszędzie wyczuwa się gościnność.
Miasto, które się rozwija
Sajgon, który stał się wizytówką nowoczesnego Wietnamu, ma prawie 70 połączeń lotniczych z całym światem, w tym bezpośrednie z Londynem, Paryżem i Moskwą, a wkrótce też będzie miał z USA.
Działa tu ponad 50 linii lotniczych, przewożących 35 milionów pasażerów rocznie. A to już wielki biznes.
Organizuje się tutaj największe targi turystyczne nad Mekongiem, wspierane przez kraje partnerskie: Kambodżę, Laos, Myanmar (Birmę) i Tajlandię, przyciągające setki wystawców, branżę MICE i ponad 30 tysięcy gości.
Wybór miejsca – dziś Sajgon nosi oficjalną nazwę Ho Hi Minh, nie jest przypadkowy, bo w tym dynamicznie rozwijającym się mieście żyje osiem milionów mieszkańców, a niektórzy dodają, że dwanaście. Mówi się nawet, że Sajgon ma szansę dogonić w przyszłości Szanghaj, a nawet Singapur.
Rejsy, opera i łzy
Miasto już dziś ma sporo do zaoferowania, spektakle kulturalne na najwyższym poziomie jak AO Show w sajgońskiej Operze, wycieczkowe rejsy zabytkowymi statkami po rzece Sajgon i kilkudniowe rejsy po rzece Mekong, zabytkowe budowle z czasów kolonialnych, w tym piękną Katedrę Notre-Dame rozsławioną przez cud, kiedy ludzie na posągu Maryi dostrzegli łzy spływające z jej twarzy…
Kuchnia smakoszy
Nade wszystko jednak Sajgon ma niezrównaną kuchnię, którą targowi wystawcy mogli poznać podczas Gala Dinner. Owoce morza, słynne sajgonki, przepyszne zupy z wkładką mięsną i zieleniną, serwowane od samego rana, czy z bardziej egzotycznych dań smażone węże, potrafią zachwycić nawet wybrednych smakoszy.
Turystyczna mekka
Sajgon ma szansę stać się stolicą smaków. A już dziś na pewno jest stolicą spotkań branży turystycznej w Dolinie Mekongu. Przyszłoroczne targi, piętnaste już z rzędu, zapowiadają się jeszcze bardziej okazale.
Ma się tu pojawić prawie 450 wystawców, czyli o połowę więcej niż w tym roku, więcej miejsca zamierza się też poświęcić e-podróżom, ośrodkom wypoczynkowym i Spa oraz branży MICE. Ma być więcej gości, więcej imprez dla publiczności i niezapomnianych wrażeń.
autor: Elżbieta Pawełek