Nosorożec północny biały to gatunek praktycznie już wymarły. Tylko cud może pozwolić przetrwać tej rasie. Trzy osobniki o imionach Sudan, Najin i Fatu są ostatnimi z tych pięknych stworzeń, żyjącymi na ziemi. Mieszkają w rezerwacie Ol Pejeta Conservancy, znajdującym się w Kenii, pod troskliwą opieką grupy opiekunów, lekarzy weterynarii i strażników. Niestety jak do tej pory próby wyhodowania nosorożców białych okazały się bezskuteczne. Naukowcy, bez powodzenia próbowali metody zapłodnienia in vitro. Jakkolwiek szanse na reprodukcję są niewielkie, lekarze cały czas mają nadzieję na sukces w podtrzymaniu tego gatunku.
Sudan ma 45 lat i jest ostatnim samcem nosorożca białego północnego na świecie. Za dnia i nocą strzegą go uzbrojeni strażnicy. Niestety zwierzę jest coraz słabsze. Śmierć Sudana może oznaczać zagładę nosorożca białego północnego. Pozostających przy życiu 2 samic, jak do tej pory nie udało się ich zapłodnić. Walka o ocalenie białych nosorożców trwa.
Pracownicy Ol Pejeta Conservancy jest nie tylko podeszły wiek 45-letniego Sudana (nosorożce białe żyją średnio 40 – 50 lat). Zwierzę cierpi również z powodu postępującej infekcji tylnej kończyny. Mimo troskliwej całodobowej opieki weterynaryjnej, nie udaje się jej zwalczyć. „Bardzo się o niego martwimy (…) Nie chcemy, by cierpiał niepotrzebnie” – napisali w specjalnym oświadczeniu pracownicy Ol Pejeta Conservancy.
Sprawa jest tym bardziej poważna, że Sudan to ostatni żyjący samiec nosorożca białego północnego i jeden z trzech ocalałych przedstawicieli tego podgatunku. Oprócz niego na świecie żyją jeszcze dwie samice: Najin i Fatu. Cała trójka mieszka w Ol Pejeta Conservancy (zwierzęta sprowadzono w 2009 roku z czeskiego zoo) i jest non stop chroniona przez uzbrojonych strażników rezerwatu.
Przyszłość gatunku zależy od Sudana. I pracownicy Ol Pejeta Conservancy doskonale zdają sobie z tego sprawę. W kwietniu 2017 roku założyli nosorożcowi profil na Tinderze, popularnej aplikacji… randkowej. Nie jest to ani pomyłka, ani tym bardziej żart, ale część projektu, który ma ocalić nosorożca białego północnego przed wymarciem.
Ratunkiem dla nosorożców może okazać się in vitro. Na ten cel prawdopodobnie potrzeba 10 mln dolarów, by je rozwinąć i ok. 10 lat, by przywrócić podgatunek do życia. Fundusze na ten cel ma pomóc zebrać właśnie profil Sudana na serwisie randkowym. Już teraz zresztą okrzyknięto go „najbardziej rozchwytywanym kawalerem na świecie.
Do wymarcia nosorożców białych doprowadził człowiek i jego wyobrażenia na temat właściwości rogu nosorożca. Chińczycy wierzą, że sproszkowany róg nosorożca jest afrodyzjakiem i lekiem na potencję a także choroby serca i wątroby, chociaż badania naukowe tego nie potwierdzają.
Więcej o ochronie rzadkich gatunków zwierząt oraz rezerwacie Ol Pejeta Conservancy przeczytacie tutaj
(TC)