Można powiedzieć, że w obliczu wydarzeń jakie się obecnie rozgrywają na świecie, fanatyzmu religijnego, prześladowań za wiarę, tragedii wojennych jest to film bardzo na czasie. Martin Scorsese poszukuje odpowiedzi dotyczących istoty i sensu religii, a także wierności swoim przekonaniom w świecie, w którym płaci się za nią najwyższą cenę. To najmocniejszy, a jednocześnie najbardziej osobisty film w karierze twórcy Wilka z Wall Street”, „Infiltracji” i „Chłopców z ferajny”. Inspirowany autentycznymi wydarzeniami i zrealizowany z niezwykłym rozmachem.
Przez trzydzieści lat Scorsese przygotowywał adaptację od dawna fascynującej go, słynnej powieści . Trzydzieści lat po „Misji” powstało kolejne filmowe arcydzieło ukazujące ludzi żyjących w czasach wielkich napięć i konfliktów religijnych. W rolach głównych Andrew Garfield („Przełęcz ocalonych”), Adam Driver („Paterson”, „Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy”) oraz Liam Neeson („Uprowadzona”).
XVII wiek. Dwóch młodych jezuitów Portugalczyk Sebastião Rodrigues, wraz ze swym towarzyszem o. Francisco Garrpe pokonuje tysiące kilometrów, aby potajemnie przedostać się do Japonii, gdzie toczy się bezwzględna walka z chrześcijaństwem. Misjonarze poszukują swojego nauczyciela o. Cristóvão Ferreira – słynącego z odwagi kapłana, o którym krążą plotki, że wyrzekł się wiary katolickiej. To, czego doświadczają, wystawia ich umiejętności przetrwania, a także wszystko, w co wierzą, na najcięższą próbę.
Rodrigues przybywa do Japonii wraz ze swym towarzyszem w 1638 roku. Zakonnicy znajdują chrześcijan ukrywających się i w wielkim rozproszeniu. Władze zmuszają podejrzanych o chrześcijaństwo do deptania wizerunków świętych, tzw. fumi-e. Wszyscy ci, którzy się opierają są poddawani najprzeróżniejszym, straszliwym torturom. Więzieni i wieszani głową w dół są skazywani na śmierć przez wykrwawienie, są też paleni na stosach i topieni w morzu. Chrześcijanie, którzy deptają święte obrazy, aby zachować życie, na zawsze pozostają w poczuciu wielkiego wstydu.
Film relacjonuje prześladowania wiernych kościołowi oraz przeżycia Rodriguesa. Poznając je, widz zostaje wprowadzony w okoliczności apostazji Ferreiry. Główny bohater zostaje zdradzony przez Kichijirō, podobnie jak Chrystus przez Judasza. W kulminacyjnym momencie, gdy Rodrigues wpatruje się w fumi-e, Jezus łamie milczenie: „Twarz była zupełnie inna od twarzy Chrystusa, jakie oglądał setki razy w Portugalii i w Rzymie, w Goa i w Makau. To nie była twarz Chrystusa pełnego majestatu. To nie była twarz piękna w swym cierpieniu. Jej widok nie odpędzał pokus ani siły woli, nie czynił niezłomną. Twarz tamtego Człowieka u jego stop była chuda, zapadła i do ostatka zmęczona. (…) Patrząc na niego smutno te oczy mówiły: Depcz! Możesz deptać! Ja po to istnieję, żebyście po mnie deptali”.
Film nie opowiada fikcyjnej historii, ale oparte na faktach losy jezuitów, którzy z narażeniem życia wypełniali misję chrystianizacji Japonii.
Z pierwszą misją w 1549 roku przybył do Japonii z Portugalii św. Franciszek Ksawery. Na początku jezuiccy misjonarze byli bardzo dobrze przyjmowani przez Japończyków. Św. Franciszek Ksawery spotykał się z przychylnymi mu daimyō – panami feudalnymi, dla których obcokrajowcy oznaczali nowe kontakty handlowe. Zamiarem misjonarza było dotarcie do obywateli poprzez nawracanie ich panów. Ci jednak chcieli wykorzystać misjonarzy i wiarę chrześcijańską do własnych politycznych celów. Św. Franciszek Ksawery przebywał w Japonii tylko 2 lata. W tym czasie zaczęli przybywać kolejni misjonarze, nie tylko z Portugalii, a chrystianizacja przebiegała dość szybko. Pod koniec XVI wieku było w Japonii już ok. 300 tysięcy chrześcijan.
Wszystko zmieniło się na przełomie XVI i XVII wieku, kiedy Japonia została zjednoczona pod władzą nieprzychylnych chrześcijanom shogunów Hideyoshi Toyotomiego, a potem Ieyasu Tokugawy. Toyotomi wydał zakaz wyznawania wiary chrześcijańskiej, którą postrzegał nie tylko jako zagrożenie dla japońskiej tradycji, ale przede wszystkim jako groźbę kolonizacji przez kraje Zachodu. Przybyszom z Europy – zwłaszcza misjonarzom – zakazano wjazdu do Japonii, z wyjątkiem portu w Nagasaki. Japonia stała się krajem „zamkniętym”. Chrześcijanie byli torturowani i zabijani, stając się męczennikami. Zmuszano ich do apostazji poprzez podeptanie ikony z wizerunkiem Jezusa lub Maryi, tzw. fumi-e.
To właśnie w tym czasie na czele misji w Japonii stanął ojciec Cristóvão Ferreira, uczeń samego św. Franciszka Ksawerego – autentyczna postać, którą w filmie zagrał Liam Neeson. Ostatnie relacje w jezuickich archiwach mówiące o jego działalności w Japonii podają rok 1630 – od tego momentu wszelki ślad po nim zaginął. Właśnie ta informacja, jak i widok fumi-e w japońskim muzeum, zainspirowały Shūsaku Endō do napisania powieści „Milczenie”, na podstawie której Scorsese zrealizował film.
Z innych niż jezuickie źródeł można się dowiedzieć, że o. Ferreira, po schwytaniu przez Japończyków wyrzekł się chrześcijaństwa z powodu tortur. Stał się najsławniejszym z nawróconych na buddyzm zakonników (apostatów). Zmienił imię na Chūan Sawano i napisał traktat teologiczny przeciwko chrześcijaństwu. Zasłynął też z wielu rozpraw filozoficznych.
Historia misji ojca Sebastião Rodriguesa, który w „Milczeniu” próbuje odnaleźć Ferreirę, została oparta na życiu włoskiego jezuity, Giuseppe Chiary. Do Japonii przybył w połowie XVII wieku, czyli później, niż filmowy Rodrigues, w którego wcielił się Andrew Garfield. Wiadomo jedynie, że Chiara również został pojmany i dożył w Japonii wieku 83 lat, nie ma jednak dowodów na jego apostazję. Prawdziwą postacią jest również naczelnik Inoue Masashige, którego Tokugawa postawił na czele grupy ścigającej i zwalczającej ukrytych chrześcijan. Jednak gdy w połowie XIX wieku misjonarze powrócili do Japonii, odkryli, że chrześcijaństwo przetrwało.
Jest jeszcze coś zastanawiającego w odbiorze tego w gruncie rzeczy ponurego obrazu Scorsese. Pomimo nieustannej fali cierpień i śmierci jaka przetacza się w filmie, bije z niego pewien spokój a karykaturalnie przedstawieni japońscy oprawcy pomimo swojego okrucieństwa mają coś intrygującego w sobie. Czy jest to ironiczna, daleko idąca, chłodna konsekwencja w ich postępowaniu, czy przekonywujące racje jakie prezentują…. Widz sam utożsamiając się z prześladowanym może stanąć przed dylematem czy zrobić jeden prosty krok i wyrzec się swoich wartości, pozbyć się cierpienia, ocalić bliskich. Może odnieść wrażenie, że ma wybór…. Pewnie nie jedna osoba po wyjściu z kina, odetchnie z ulgą, żyjemy w wolnym państwie. Ale niepokój pozostaje…
„Milczenie” – inspirowany autentycznymi wydarzeniami i zrealizowany z niezwykłym rozmachem najnowszy film Martina Scorsese – w kinach od 17 lutego.
Robert Pawełek
Źródło: Gutek Film, Wikipedia, „Milczenie” Shūsaku Endō ” w tłum. Izabeli Denysenko