Polskie firmy planują ekspansję do Chin. Pandemia zwiększyła zainteresowanie Państwem Środka.
W okresie pandemii wiele firm szuka nowych rynków zbytu, a Chiny jako ogromny rynek działają na wyobraźnię – mówi Barbara Bujny z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Tym bardziej że chińska gospodarka bardzo dobrze radzi sobie z pandemią COVID-19, co tylko wzmacnia zainteresowanie polskich przedsiębiorców ekspansją na tamtejszy rynek. Przejawiają je głównie firmy z branży spożywczej, kosmetycznej i FMCG. Choć dziś w Chinach wciąż operuje relatywnie niewiele rodzimych przedsiębiorstw, to tym, które chciałyby podbijać tamtejszy rynek, PAIH oferuje kompleksowe wsparcie na każdym etapie działalności.
Polskie firmy planują ekspansję na chiński rynek, choć to planowanie jest na różnych etapach. Część z nich postrzega Chiny jako rynek perspektywiczny, ale wciąż odległy. Natomiast coraz więcej firm planuje już tę ekspansję w szczegółach, przygotowuje się do niej z wyprzedzeniem. Jako Polska Agencja Inwestycji i Handlu staramy się tym firmom pomagać – mówi agencji Newseria Biznes Barbara Bujny, kierownik regionu Centrum Eksportu w Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), odpowiedzialna za rynek chiński.
Chiny są największym partnerem handlowym Polski w regionie Azji. To drugie co do wielkości największe źródło polskiego importu, choć wśród rynków eksportowych dla polskich towarów zajmuje znacznie odleglejszą pozycję. Ze względu na rosnącą rolę Chin w światowej gospodarce tamtejszy rynek – z dostępem do 1,4 mld bogacących się konsumentów i solidnym wzrostem PKB – jest jednak dla polskich firm bardzo perspektywiczny.
W okresie pandemii wiele firm szuka nowych rynków zbytu, nowych pomysłów na ekspansję i alternatywnych ścieżek rozwoju. Chiny jako ogromny rynek działają na wyobraźnię. Faktycznie widzimy, że zainteresowanie ze strony polskich przedsiębiorców jest bardzo duże – mówi ekspertka.
PAIH tylko w ubiegłym roku obsłużyła kilkaset zapytań związanych z ekspansją na tamtejszy rynek. Większość z nich pochodziła z sektora MŚP. Ze statystyk agencji wynika też, że największe zainteresowanie ekspansją w Chinach przejawiają firmy z branży spożywczej, kosmetycznej i FMCG, ale są w tym gronie również branże: budowlana, medyczna, biotechnologiczna czy producenci części samochodowych.
Polskie firmy widzą, że mimo pandemii chińska gospodarka cały czas bardzo dobrze sobie radzi. Rynek konsumencki, jeśli chodzi o klasę średnią, to ok. 700 mln potencjalnych klientów, którzy mogą być odbiorcami produktów z Polski – wyjaśnia kierowniczka regionu w Centrum Eksportu PAIH. – Zagraniczne produkty kojarzą im się z lepszą jakością, są ich ciekawi i chętni, żeby ich spróbować. Zwłaszcza jeśli chodzi o żywność, bo wysoka jakość produktów z Polski powoli przebija do świadomości społecznej. Chiny były w ubiegłym roku trzecim rynkiem zbytu dla polskich produktów mleczarskich. Ich sprzedaż bardzo dynamicznie rosła jeszcze przed pandemią, a polskie mleko jest już rozpoznawalne na tamtejszym rynku.
Mimo obiecujących perspektyw w Chinach operuje wciąż relatywnie niewiele rodzimych przedsiębiorstw. Z niedawnej analizy Klubu Jagiellońskiego („Gospodarcza ekspansja do Chin? Przegląd barier dla polskiego biznesu”) wynika, że przyczyną jest zarówno niechęć polskich przedsiębiorstw do podejmowania ryzyka i ponoszenia stosunkowo wysokich kosztów związanych z eksportem na Daleki Wschód, jak i procedury oraz formalne i nieformalne bariery, które chińskie władze stawiają dla eksportu zagranicznych produktów.
Zdecydowana większość firm stara się przeprowadzić ekspansję na rynek chiński na własną rękę. Nierzadko na pewnym etapie muszą jednak zwrócić się do nas o pomoc. Niekoniecznie dlatego, że mają problemy z wejściem na rynek chiński, ale ze względu na trudne do wyjaśnienia kwestie, na które poszukują odpowiedzi – mówi Barbara Bujny.
PAIH jako część Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju oferuje polskim eksporterom szeroki wachlarz bezpłatnych narzędzi pomocowych. Firmy, które planują ekspansję na chińskim rynku, mogą liczyć na wsparcie w postaci np. analizy swojego potencjału eksportowego czy pakietu informacji niezbędnych, aby rozpocząć tam działalność.
Pomagamy firmom w opracowywaniu strategii ekspansji do Chin, znalezieniu i weryfikacji potencjalnych partnerów biznesowych. Często jest tak, że firmy przychodzą do nas z nazwą przyszłego chińskiego partnera i proszą o sprawdzenie, czy jest on wiarygodny – wyjaśnia ekspertka. – Poza tym prowadzimy też działania na miejscu, w Chinach. Organizujemy spotkania B2B, choć w tym momencie ze względu na pandemię wjazd do Chin jest utrudniony, więc odbywają się one głównie online. Pomagamy też przedsiębiorcom, spotykając się z ich kontrahentami. Wspieramy firmy w kontaktach z lokalną administracją, organizujemy misje biznesowe, targi i konferencje na terenie Chin.
W odbywających się na początku listopada 2021 roku targach China International Import Expo w Szanghaju wzięły udział 32 firmy z Polski, co potwierdza skalę zainteresowania tamtejszym rynkiem. Z kolei w grudniowych, branżowych targach Hi-Tech Fair w Shenzhen uczestniczyło sześć polskich przedsiębiorstw z branży nowoczesnych technologii. Jak wskazuje Barbara Bujny, część z nich ma już swoich dystrybutorów i partnerów na chińskim rynku.
PAIH jest w stanie pomóc przedsiębiorcom, aby mogli w takich targach uczestniczyć. Nawet jeżeli miałaby być to obecność hybrydowa, np. poprzez ambasadora marki. Jest to warte zachodu, ponieważ na rynku chińskim warto zaistnieć, warto się tam pokazywać i być przygotowanym na otwarcie granic Chin, na kontynuowanie tam ekspansji już w bardziej tradycyjny sposób – podkreśla Barbara Bujny.